Polska wyeksportowała 1, 5 mln ton węgla energetycznego Teraz sprowadza surowiec zza granicy
Kopalnie funkcjonowały jeszcze dekadę lub dwie po tym, jak państwowy monopolista spisał je na straty. Cała branża przetrwałą jeszcze 30 lat i zakończyła swój żywot dopiero w 2023 eToro Broker roku. Gdyby nie Thatcher i prywatyzacja, być może głośny upadek brytyjskiego górnictwa nastąpiłby już dekadę wcześniej, bo w takim właśnie tempie kurczyło się państwowe wydobycie węgla. Dziś prywatyzacja państwowego górnictwa brzmi zupełnie abstrakcyjnie, ale tak samo brzmiało to w latach 80. Pomimo tego w 1994 roku za jednym zamachem sprywatyzowaną całe brytyjskie górnictwo.
Andrzej Korkus: Polska wchodzi w globalną konkurencję o migrantów
Wystarczył tydzień, aby rząd wpadł na nowy pomysł. W minioną środę minister klimatu i środowiska Anna Moskwa stwierdziła, że ceny maksymalne zastąpi dodatek węglowy. O komentarz w sprawie pociągów z węglem zwróciliśmy się również do Agencji Rozwoju Przemysłu w Katowicach.
W tym samym czasie zużycie węgla w Indiach wzrosło o 8 proc., a w Chinach o 5 proc. Rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną. Premier zapewnił, że przed wojną zasoby polskiego węgla były uzupełniane z importu rosyjskiego, a od marca spoza Federacji Rosyjskiej. Może najpierw odbudujmy prawdziwy rynek i konkurencyjne taryfy…. To właśnie czynnik popytowy był jednym z głównych powodów załamania się cen uprawnień w 2023 roku z około 100 EUR do obecnych 60 EUR. Oczywiście część tej nadwyżki na rynku spowodowanej spadkiem popytu powinna wchłonąć rezerwa MSR – przewiduje Robert Jeszke.
Chaos na rynku węgla. “Będzie jeszcze większy armagedon”. Sprzedawcy gorzko o rządowej “cenie gwarantowanej”
- Porównał te dane z innymi krajami europejskimi, które mają większe magazyny, dzięki czemu zapasy wystarczą na dłużej.
- Ale długoletnia przerwa w kupnie uprawnień może być bardziej kłopotliwa dla Brukseli niż dla Polski.
- Rozporządzenie przewiduje coś takiego jak „elektrownie w rezerwie”, które są przywoływane do pracy wtedy gdy brakuje energii na rynku.
- W ostatnich miesiącach Polska pomagała zaopatrzyć się w węgiel ukraińskiej energetyce.
Resztę elektrownie muszą kupić za granicą, śladowe ilości z poprzednich lat dostają za darmo. Trzeba sobie uświadomić, że BATy to nie tylko wartości emisyjne do spełnienia. Szczególnie w nowym reżimie prawnym to przede wszystkim regulacje ustalające sposób prowadzenia działalności i funkcjonowania zakładu. Bez solidnego zaplecza merytorycznego Polsce będzie trudno brać aktywny udziału w kreowaniu wymagań. To z jednej strony powoduje, że nasz przemysł będzie biernym odbiorcą regulacji środowiskowych.
Warto spojrzeć na Kalifornię gdzie w ciągu kilku lat moc zainstalowana wzrosła z 500 do 5000 MW a w 2030 ma być ich już prawie MW. Szybko rośnie wielkość pojedynczych magazynów – na dziś rekordowe to 400MW moc zainstalowana, 1600 MWh pojemność. W Kalifornii już widać magazyny na dobowych wykresach zmian zapotrzebowania w systemie (i pokrycia z generacji) – i dzielnie obniżają ceny energii w szczycie.
Oznacza to, że to polskie zakłady będą musiały się dostosowywać (a wiec ponieść większe koszty) do sposobów funkcjonowania, które są wypracowane i działające u konkurencji z zachodu Europy. Dziś koszt płacy polskiego górnika (ze wszystkimi dodatkami, nagrodami, składkami i podatkiem dochodowym) przekracza 11 tys. Zł miesięcznie (z czego na rękę dostaje ok. 6 tys. zł). Amerykański górnik zarabia realnie praktycznie tyle co pół wieku temu (25 tys. zł).
Dla polskiego sektora energetycznego oznacza to konieczność przewartościowania swojej struktury i otwarcie na nowe technologie. Embargo na eksport węgla z Rosji do Polski wprowadziło Polskę w fazę adaptacji i przewartościowania w kwestii źródeł energetycznych. Polska, tradycyjnie uzależniona od rosyjskiego węgla, teraz musi zainwestować w rozwój innych źródeł energii, aby zabezpieczyć swoje zapotrzebowanie na surowce energetyczne.
Pasożyty mogą leczyć? Polska badaczka z innowacją w terapii chorób autoimmunologicznych
Jeśli postępowanie w sprawie nieumorzonych uprawnień będzie się toczyć, inspektorzy ochrony środowiska będą procedować, sądy rozpatrywać skargi, to z prawnego punktu widzenia KE będzie miała problem, żeby się do czegoś przyczepić. Oczywiście zaczną się monity, dlaczego to tak długo trwa, być może Bruksela usztywni się w negocjacjach w sprawach finansowania transformacji. Ale długoletnia przerwa w kupnie uprawnień może być bardziej kłopotliwa dla Brukseli niż dla Polski. Od początku roku nie obowiązują już limity cenowe, powyżej których producenci wnosili odpis na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny. Branża OZE tym samym odetchnęła po ponad roku obowiązywania ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie cen Brokerzy Forex Broker Windsor – Ocena 2022, Informacje, Opinie klientów energii elektrycznej.
Co zatem decyduje o tak wysokim koszcie wydobycia? Przede wszystkim trudne warunki geologiczne, niska wydajność produkcji i duży udział wynagrodzeń w ogólnych wydatkach. W Polsce fedrujemy coraz głębiej, a więc coraz drożej.
- Jednym z powodów jest to, że wydajność amerykańskiego górnictwa spada od 20 lat i dziś jest już zaledwie 10-krotnie wyższa niż w Polsce i porównywalna z nowym rosnącym konkurentem – Indonezją.
- Przez ostatnie 40 lat produkcja energii elektrycznej w elektrowniach opalanych węglem kamiennym w naszym kraju praktycznie się nie zmieniła, podczas gdy wydobycie węgla spadło z ok. 200 do mniej niż 50 mln ton.
- Państwo inwestowało więc w wydobycie węgla nie oglądając się na koszty.
- Jednak z jakichś powodów umowa rządu Mateusza Morawieckiego ze związkowcami górniczymi zakłada, że nawet Bogdanka ma zostać zamknięta do 2049 roku.
- Tylko w tym roku wyniosą one 7 mld zł, a w ciągu 2-3 lat mogą osiągnąć 10 mld zł.
Dzięki rekordowym cenom węgla górnictwo nie potrzebowało państwowego wsparcia w 2023 r. Kopalnie zarobiły w minionym roku w sumie 5 mld zł. Na fali szalonej hossy na surowcach — zysk netto producentów węgla kamiennego sięgnął wtedy niemal 9,7 mld zł. Choć węgiel zagraniczny jest dziś tańszy od polskiego, to państwowe elektrownie mają zakaz kupowania paliwa z importu. “Resort przemysłu zablokował import węgla z zagranicy” — ogłosiło kilka dni temu ministerstwo kierowane przez Marzenę Czarnecką. Ma to pomóc zagospodarować nadwyżki surowca, które piętrzą się przy kopalniach.
Czy powstanie atomowa spółdzielnia? Oto co wiemy o drugiej elektrowni jądrowej w Polsce
Część kopalń przejęła duża prywatna firma, a część mniejszy lokalni przedsiębiorcy. British Coal miał obowiązek zaoferowania na sprzedaż każdej kopalni przeznaczonej do likwidacji (w Polsce też jest to dziś „nie do pomyślenia”), więc niektóre z nich wykupowali, ratując przed toporem, sami pracownicy. Wydobycie węgla spada znacznie szybciej, niż przewiduje górnicza „umowa społeczna”, zatrudnienie w branży rośnie, zamiast maleć, a pensje znacznie odstają od średniej krajowej. W takich warunkach z pewnością likwidacja kolejnych kopalń będzie następować szybciej, bo w budżecie będzie brakować pieniędzy na rosnące dopłaty.
Jednak samym węglem średnim i grubym na świecie się nie handluje, bo nikt nie zużywa go tak jak Polska (wśród wszystkich domów w UE ogrzewanych węglem, 80-90% to domy Polaków). Aby sprowadzić taki węgiel opałowy, importuje się węgiel niesortowany i odsiewa z niego zwykle 20-30% średnich i grubych ziaren. Reszta to miały, które już pozostają w naszym kraju i są spalane w elektrowniach i elektrociepłowniach. W Polsce od ok. 50 lat wydobywamy mniej średnich i grubych sortymentów (ziaren) węgla energetycznego, niż potrzebują odbiorcy komunalni (głównie domowi). Jednak od 20 lat sprowadzamy brakujące węgle średnie i grube (do 2022 roku niemal wyłącznie z Rosji, a następnie z Kolumbii, Kazachstanu czy USA). Z kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach, która została w 2021 r.
Podkreślił, że w minionych latach import węgla spadał, tymczasem — jak wynikało z zaprezentowanych przez niego danych — w roku ubiegłym zanotowano wzrost o 61,7 proc. Co więcej, KE planuje wezwać państwa członkowskie, aby rozważyły rezygnację z produkcji prądu z gazu. Zamiast tego zarekomenduje węgiel i paliwo jądrowe. W programie “Jeden na jeden” w TVN24 mówiła dr Joanna Maćkowiak-Pandera, prezeska think tanku Forum Energii. Maćkowiak-Pandera była pytana, dlaczego z jednej strony w Polsce węgla jest za mało, sprowadzamy węgiel z odległych krajów, a jednocześnie trwa eksport surowca z Polski.
Statystyki pokazują, że Polska odgrywa istotną rolę na światowym rynku węgla kamiennego, stając się ważnym eksporterem tego surowca. Trendy w eksporcie węgla z Polski ukazują pewne istotne kwestie, które zasługują na uwagę. Zjawisko to wpływa nie tylko na sektor energetyczny, ale także na całą gospodarkę. Wysokie ceny węgla odbijają się na kosztach produkcji wielu branż, co może skutkować podwyżkami cen końcowych produktów dla konsumentów. Wprowadzenie embarga skłania przedsiębiorstwa do poszukiwania efektywnych strategii, zarówno pod kątem cenowym, jak i dostawczym.
W I półroczu w zagranicznych portach węgiel był co najmniej trzykrotnie droższy od polskiego. Jednakże, w kontekście przyszłości, eksperci zwracają uwagę na potrzebę dostosowania się do zmieniających się norm środowiskowych. W tym kontekście, Polska stawia na innowacje w procesach wydobycia i przeróbki węgla, co ma wpływ na jakość finalnego produktu. To z kolei stanowi istotny atut w utrzymaniu konkurencyjności na rynku światowym.
Eksportowaliśmy nawet mln ton rocznie (30% wydobycia). Przypomnijmy – węgiel koksujący nie ma zastosowania w energetyce, jest używany do produkcji stali. Ostatnie dane GUS na temat eksportu polskiego węgla przeanalizował think tank Forum Energii. Wynika z nich, że eksport węgla energetycznego z Polski od stycznia do maja tego roku wyniósł ponad 1,4 mln ton. Kolejnym dużym odbiorcą polskiego węgla była Ukraina, a następnie Niemcy.
Jeśli dodamy do tego wypełnione magazyny Philip Carre jest pionierem we wspólnych funduszach i inwestycjach przy elektrowniach, to razem daje nam to 12,8 mln ton. A i tak nie uwzględnia to jeszcze surowca składowanego w portach, u dystrybutorów czy będącego w zasobach Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Po internecie krążą materiały wideo przedstawiające pociągi z węglem rzekomo zmierzające z Polski do Niemiec.